Emocje to Twój nawigator. I te przyjemne i nieprzyjemne dają Ci mnóstwo informacji. Czucie emocji, pozwalanie sobie na nie, przeżywanie ich jest możliwe tylko wtedy, kiedy dajesz im należytą uwagę. Gdy w Twoim życiu jest na nie miejsce. W ciągłym zabieganiu możesz sobie fundować coś, co nazywa się blokowaniem czy tłumieniem emocji. Łapiesz wtedy bezdechy, w ciele czujesz spięcie. Jesteś gdzieś obok siebie. A wiesz przecież, że to nie o to chodzi… Bo wiesz, prawda?
O emocje warto dbać. One mają wiedzieć, że mogą sobie być. I, że się ich nie boisz, tylko potrafisz się im przyglądać. Że je akceptujesz, bo wiesz, że są Twoją integralną częścią. Bo wiesz, że eMOCje mają MOC.
Jak odchodzić się z emocjami na co dzień?
Orientuj się, że coś czujesz. Niby proste, ale wiesz jak jest. Nazywaj i określaj emocje, których doświadczasz. Chodzi o to, abyś był ich świadomy/abyś była ich świadoma. Nie gań się za to, że się pojawiają. Przyjmuj je. Gdy już czujesz, że coś czujesz, pozwalaj temu przez Ciebie „przepływać”. Uświadamiaj sobie, gdzie w ciele czujesz daną emocję. Zastanów się czasem, jakie wieści niosą Ci emocje. Zadawaj sobie pytania w stylu:
Drogi Smutku, jaką informację mi niesiesz? (tak, możesz gadać sam do siebie ;)).
Ćwicz uważność na emocje: sprawdzaj, z jakim nastrojem się budzisz, jedziesz autobusem, zasypiasz. Bądź świadomy/a tego, co się z Tobą dzieje. Rób sobie małe stopklatki w ciągu dnia. Pytaj siebie:
Co czuję teraz?
I czuj.
Nie dokładaj sobie roboty i stresów, gdy masz już za dużo. Nie przeciążaj styków. Dbaj o równowagę. Dbaj o odpoczynek. Wszystko potrzebuje regeneracji. Twój system nerwowy również. Gdy czujesz te nieprzyjemne emocje, dbaj o siebie szczególnie. Utulaj siebie, gdy ich doświadczasz. Bądź swoim życzliwym przyjacielem. Odpuszczaj sobie.
Gdy czujesz złość, smutek, żal, czy inne mniej przyjemne odczucia – pamiętaj na wszystko w życiu jest miejsce. Nie musisz być zawsze zadowolony. Są takie chwile, w których po prostu jest słabo. Zauważaj to, przyjmuj i pamiętaj – wszystko mija.